We wtorek przed każdym i każdej kłamię
W środę wprawnie bałamucę
W czwartek bajeruję i łżę jak pies
W piątek tworzę bujdy i brednie na resorach
W sobotę kładę lipę i wierutną blagę
W niedzielę zadaję kłam,
fałszywy pic
i precyzyjny fotomontaż
We dnie łgam !
W nocy wciskam kit!
W wolnym czasie kłamliwie okłamuję swoje zakłamanie
A kłamstwo?!!?
Ciągle nie popłaca
i wypływa
-
to chyba przez te krótkie nogi…
Ostatnio ciężko mi coś napisać na blogu, kampania wyborcza obnaża zgniliznę polskiej polityki, a ostatnie wyroki sądowe pogłębiają dno. Za to chciałabym podzielić się kilkoma swoimi wierszami. O kim pomyśleliście po przeczytaniu ;) ?