miało być pięknie powstały zakłady
dzieci cieszyły się na nowe spodnie
mamy piekły drożdżówki i strucle
mężczyźni w koszulach tak biało
białych
krawatach w paski i cętki
pan Farben obejrzał hale dokładnie
i krokiem twardym zstąpił ze schodów
a stukot obcasów nie wróżył nic
jeszcze
jak nic nie wróżyło to lato
dziadkowie mądrości głosili uczone
a babcie oplotły przybyszów
ksiądz po łacinie się modlił za
przemysł
wójt lepił już dziurę w budżecie
jesieni nie złotej lecz czerwonej
krwawo
nic nie wróżyło w tym mieście
daleko już myślał już ktoś o
milionach
co będą przynosić miliony
i widział jak pręty - śmierci
ramiona
na robotnikach się zaciskały
i widział dzieci zabite zbiedzone
ich matki wykorzystane
i mężczyzn w łachmanach tak szaro
żadnych
w pasiakach pod łańcuchami
i żołnierz obejrzał prycze dokładnie
i krokiem żelaznym przygniatał kark
i starcy dla siebie grób wykopali
a babcine trupy rozdarły psy
księdza sutannę spalono na stosie
wójt z kulą w czole pod krzyżem leży
a łomot fal morskich nie wróżył nic
i nic nie wróżyło lato
i przemysł jeszcze dobrze kwitł
i nikt nie poradził nic na to
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wszelkie komentarze zawierające język wulgarny nie będą publikowane.