niedziela, 13 października 2013

Dzień jak nie co dzień

W Warszawie trwa dzisiaj referendum w sprawie odwołania HGW. Emocje na ulicach są odczuwalne. Pogoda nie napawa optymizmem, a przecież dla kogoś zwiastuje to ciemne chmury. Pytanie czy dla Warszawy czy dla Hanki  - jest dziś warte milion dolarów i podają je z ust do ust setki Polaków. Już wkrótce się dowiemy kto zwyciężył, czy skutecznie zniechęcono ludzi do ich demokratycznego prawa, czy jednak frekwencja dopisała.

Z drugiej strony 13.10.2013 roku to też inny dzień. Dzień Papieski, obchodzony po raz trzynasty. Główne obchody we wspomnianej Warszawie dziś wieczorem. Dokładnie pamiętam jak rok temu, pani HGW wraz z abp Nyczem stali na scenie na Placu Zamkowym w trakcie Apelu Jasnogórskiego. Można więc stwierdzić że żarliwość ówczesnej modlitwy przyniesie pani jeszcze prezydent właściwy skutek. Jednak nie tylko o Warszawie chciałam wspomnieć w kontekście tego Dnia. Dzień Papieski - a za 3 dni  35 rocznica wyboru Jana Pawła II, Polaka, na Stolicę Piotrową, przypomina nam znowu o nim i jego nauce oraz wzmaga falę komentarzy zahaczających o powyższe. Dołóżmy do tego fakt, że zupełnie niedawno ogłoszono iż 27 kwietnia, za ponad pół roku JP II zostanie kanonizowany. Jan Paweł II to autorytet na który każdy Polak lubi się powoływać. Dlatego, że nie trzeba być Katolikiem, by widzieć wielkość tego człowieka. Przy jego postaci i wszystkim co zrobił w czasie pontyfikatu, bledną sylwetki takiej jak Lech Wałęsa, czy inne osobistości znane w świecie. Nie dziwi więc, że w tym roku hasło Dnia Papieskiego to Papież Dialogu. Tego, czego w Polsce A.D 2013 bardzo brakuje, co powyższy przykład referendum i szumu (czy zakłóceń) wokół niego reprezentuje. 


Janem Pawłem II lubią się podpierać politycy lewicy jak np Aleksander Kwaśniewski czy Józef Oleksy ("Spotkałem się z papieżem trzy razy. Obcowanie z nim rodziło poczucie dostojeństwa. Za każdym razem czułem się zaszczycony i wyróżniony rozmową z nim") czy też pierwsi zaciekli obrońcy obecnej władzy jak Stefan Niesiołowski: "Ja byłem na wszystkich pielgrzymkach.", który następnie omawia trudne "Przykazanie miłujcie swoich nieprzyjaciół" udowadniając, że Polacy którzy uczestniczyli w spotkaniach z JP2 byli zjednoczeni, reszta nie.
(http://wiadomosci.wp.tv/i,Z-Wiejskiej-Politycy-o-Janie-Pawle-II,mid,786057,index.html?ticaid=61179e#m786057Pan Stefan, jak wszyscy wiemy doskonale zrozumiał nauki Jana Pawła II i jest idelanym przykładem Polaka, dla którego te nauki są ważne. Niestety nie tylko wśród polityków mamy do czynienia, ze "słownym" szacunkiem wobec osoby Jana Pawła II. Zapytajcie Polaków, kto jest dla nich autorytetem - zaraz po rodzicach wymieniają figurę Karola Wojtyły ( http://www.interklasa.pl/portal/index/strony?mainSP=nowosci&mainSRV=Debaty&page=main&action=news&pn_oid=340017)  - drugi sondaż CBOS http://wyborcza.pl/1,76842,9519392,Sondaz_CBOS__Powoli_zapominamy_o_Janie_Pawle_II.html      W 2010 roku Jana Pawła II papieża za autorytet uznało aż 93 proc. badanych. 55 proc. Polaków przyznaje, że modliło się do Jana Pawła II , ale już tylko 66% badanych stwierdzało że kieruje się jego nauką.
Widzimy to zresztą na każdym kroku. Z jednej strony w  Dniu Papieskim, każdy mówi tak to był wielki człowiek. Z drugiej zgadza się na dokładnie przeciwne wartości niż on propagował.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wszelkie komentarze zawierające język wulgarny nie będą publikowane.